Forum Miłośników Rękawiczek

Gloveboy

Szanowne Panie, Pani Bozeno przede wszystkim, caluje Pani dlon w rekawiczce na powitanie (cmok), Szanowni Panowie,

Chcialbym uroczyscie oglosic, ze jesien 2007 w stolicy Irlandii uwazam za otwarta!

W poniedzialek pogoda zaczela powoli dawac do zrozumienia, ze lato sie konczy i czas przygotowywac juz garderobe na chlodniejszcze dni. Z nieukrywana radoscia obserwowalem termometr wkazujacy coraz nizsza temperature. W poniedzialek byl niewielki przedsmak, niby sloneczny poranek ale juz tylko 8 stopni. O pomyslalem, idziemy w dobrym kierunku. I we wtorek rano patrze a tu 3.6 stopnia. O...cos sie musi ruszyc i nie przeliczylem sie.

Po dojechaniu do pierwszej przecznicy zauwazylem mloda kobiete ubrana w szary plaszczyk inspirowany moda lat 60tych, rekaw 3/4 i nareszcie rekawiczki zdecydowanie siegajace poza nadgarstek. Ta kobieta nie byla nawet swiadoma tego jak poprawila mi samopoczucie przechodzac przede mna przez jezdnie. Tego dnia mialem jeszcze przyjemnosc napotkac pania w podobnym plaszczyku czerwonym z ta roznica, ze nie bylo tu juz mowy o kompromisach. Wymieniona Pani (w srednim wieku) zaszczycila mnie widokiem dlugiej czarnej rekawiczki siegajacej prawie lokcia. To jest to co lubie najbardziej. Tak wyobrazalem sobie Pania Bozene, alez Pani musi kusic. Na deser w drodze powrotnej przyuwazylem jescze inna pania, rowniez w srednim wieku w eleganckim granatowym plaszczu siegajacym ud, dopasowanej kolorystycznie spodnicy, kozakach na wysokich obcasach i czarnych rekawiczkach zdecydowanie siegajacych poza nadgarstek. Pani tam podazala gdzies ze swoim mezem/partnerem. Tak, powiedzialem sobie w duchu tak widze siebie za jakis czas.

Czy poczatek tygodnia byl chlodny Pani Bozeno? Czy "mlodzian" w Pani biurze mial przyjemnosc obserwowac jak Dama chroni dlonie przed zimnem. Jestem ciekaw Pani relacji.

Caluje Pani dlon na pozegnanie (cmok ) Smile

Pozdrawiam Pania i pozostalych Forumowiczow

Pani Bożena

Gloveboy, bardzo dziękuję za miłe przywitanie. Z tym całowaniem dłoni, to oczywiście żartowałam. Tak, po prostu chciałam, troszeczkę to forum uatrakcyjnić, podrażnić się z Wami i nie musi to być wcale regułą w kontakcie ze mną na forum. Choć muszę przyznać, że bardzo mi się podobało (ten cmok) i proszę o więcej. Ilekroć teraz włożę prawą rękawiczkę i spojrzę na dłoń, to wyobrażam sobie jak składasz pocałunek na mojej dłoni.
Cieszę się również z Tobą, na nadchodzące chłodne dni. Będę mogła wreszcie nosić rękawiczki oficjalnie bez żadnych dziwnych spojrzeń w moim kierunku zwłaszcza ze strony kobiet. Mogłabym nosić skórzane rękawiczki przez cały rok. Widzę, że już sporo sobie pooglądałeś w tym tygodniu.
W niedzielę byłam na zakupach w centrum handlowo – rozrywkowym. Nie miałam na sobie jeszcze rękawiczek, bo było stosunkowo ciepło, ale miałam na sobie jasnoniebieskie dżinsy do kolan, czarną skórzaną kurteczkę i włożyłam swoje czarne skórzane kozaki do kolan ze szpiczastym czubem na wysokiej szpilce. Fakt, w tych dżinsach nie wyglądałam jak dama, ale czasami potrzebuję trochę luzu W centrum można było zauważyć już dość sporo kobiet w kozakach. Fani kozaków mieliby co oglądać.
Ale w poniedziałek rano odczułam chłód na swoich dłoniach i powiedziałam sobie „o nie, czas włożyć rękawiczki”. I od poniedziałku chodzę już i prowadzę samochód w rękawiczkach do łokcia. Cudownie się w nich czuję. Brakowało mi ich. Oczywiście chodzę też w kozakach.
„Młodzian” w biurze już miał raz okazję zobaczyć mnie w rękawiczkach. Przy wyjściu z biura zawołałam go na chwilkę do siebie. Rozmawialiśmy o kolejnych zadaniach, które na niego czekają, podczas której to rozmowy wkładałam rękawiczki. Robiłam to bardzo powoli, gdyż byłam pochłonięta, bardzo ważną zresztą, rozmową z nim. Między włożeniem pierwszej a drugiej rękawiczki była nawet kilkuminutowa przerwa. Byliśmy oboje bardzo pochłonięci rozmową, dosyć miłą rozmową. Ja gestykulowałam coś lewą dłonią w rękawiczce. W prawej trzymałam rękawiczkę, machając nią czasami. Były nawet takie momenty, że nie włożyłam rękawiczek do końca, dopiero po sekundowej przerwie między kolejnymi kwestiami w rozmowie poprawiłam je naciągając skórę.
Pozdrawiam.

Gość

Dobry Wieczor Pani Bozeno,

Pani pozwoli (cmok ) Very Happy

. Wyobrazam sobie w tym momencie, ze caluje Pania w dlon w rekawiczce. Czysta przyjemnosc.

Chcialbym Pani powiedziec, ze w tym centrum handlowym mimo, ze nie miala Pani rekawiczek, na pewno przyciagala Pani spojrzenia, Jeansy moze nie sa typowym atrybutem damy ale na pewno musiala wygladac Pani dosc kuszaco. Jeansy odkrywajace kozaczka to pycha. Nie trzeba byc wielkim wielbicielem kozakow aby cos takiego moglo sie podobac.

Ech szczesciarz z tego 'Mlodziana". Cos jest w tej gestykulacji. Kreci mnie gdy kobieta zalozy jedna rekawiczke a druga rekawiczke trzyma w rece w rekawiczce. To sygnal ze niedlugo nastapi druga czesc przedstawienia. Cudowne. Znowu szczesciarz sie naogladal.

Sam ostatnio wybralem sie do centrum handlowego i zapoznawalem sie z tegoroczna oferta. W jednym sklepie poprosilem mloda dziewczyne z obslugi czy moze przymierzyc te dlugie rekawiczki bo chcialbym zobaczyc jak wygladaja na kobiecej dloni. Byly to rekawiczki siegajace lokcia. Co mnie zaskoczylo po chwili dolaczyla do nas kolezanka mojej "modelki" i dowiedzialem sie jakie te rekawiczki sa wspaniale. Moja modelka powiedziala mi rowniez, ze nawet je miala jej na sobie dzien wczesniej. Chetnie bym sie zakrecil gdzies w momencie jak je zakladala. Nie moge narzekac, mialem swoj prywatny show w sklepie.

A czy ma Pani Bozeno w swojej garderobie zakiety lub garsonki z nieco krotszymi rekawami, ktore odslaniaja dlugosc rekawiczki? Moze jakies plaszczyki rowniez?

Pozdrawiam,

Cmok Smile

Gloveboy

Whoops zapomnialem sie zalogowac. Ten ostatni post jest moj.

Gloveboy

Czolem Szanownym Forumowiczom,

Nastala jesien ale zamieszkujac na codzien Zielona Wyspe przepelnila mnie ostatnio frustracja z powodu wysokiej temperatury. Skoro tylko udalo mi sie wyhaczyc tydzien wolnego, podskoczylem z radosci.Polska. Jak tylko wysiadlem z samolotu ostro mnie schlodzilo (5 stopni) ale momentalnie zrobilo mi sie goraco na mysl o tym co niesie ze soba chlod. No i przyniosl. Przjejezdzajac ulicami Warszawy moja glowa moglaby obracac sie dookola osi. Kobiety nareszcie zalozyly rekawiczki. Nie moglem sie nacieszyc widokiem rekawiczek. Nie mozna sie do tego glosno przyznac bo wszyscy klna na chlody ale ale w duszy po prostu skacze z radosci gdy nadchodzi jesien. Na kazdych swiatlach przyklejalem sie do szyby i mialem pokuse puknac kilka fotek. Ale nie zdobylem sie na odwage, za duzo swiadkow i za duzo pytan mogloby sie pojawic. Kolory rozne, w kwestii dlugosci przewazala ta standardowa ale raz chyba wypatrzylem cos przekraczajacego nadgarstek. Dziewczyna okolo 25, czarne spodnie na kant, kozaki na wysokiej szpilce, ciemnozielony plaszczyk i rekawiczki. Temperatura wzrosla. Jedna zdjela na chwile aby cos wyjac z torebki. Szkoda, ze zielone swiatlo zapalilo sie tak szybko bo juz mialem nadzieje, ze bede mial pokaz zakladania przed nosem.

Co do fotek to tez postaram sie cos ustrzelic. Trzeba ruszyc na polowanie jak miniu75. Efekty wrzuce na flickr.

Czasami uda sie cos ciekawego trafic w poradnikach dla kobiet lub popularnych brukowcach. O ile dobre magazyny typu Twoj Styl lub Pani zawieraja duzo materialu z wybiegow znanych projektantow (fajnie popratrzyc ale....to takie troche sztuczne - moja wlasna uwaga) to Zycie Na Goraco, Rewia, Swiat Kobiety lub Olivia potrafia niezle podniesc mi cisnienie. Dyskretnie wertuje rozdzial o poradach stylistycznych typu "Czewrone kolory jesieni" lub "Pogoda na Kratke" (Zycie na Goraca 04/10/2007) i mam po prostu wypieki. Musze zorganizowac skaner bo duzo materialu przechodzi niepostrzezenie a warto sie troche porajcowac tymi zdjeciami.

Lubie lato ale teraz po prostu niech bedzie zimno.

Pozdrawiam,

Gloveboy